W Krakowie miała miejsce nietypowa interwencja ze strony funkcjonariusza policji oraz jego psa służbowego. Mężczyzna, próbując uniknąć kontroli drogowej, zajechał drogę nieoznakowanemu radiowozowi, co doprowadziło do kolizji z miejskim autobusem. Po krótkim, ale dynamicznym pościgu, udało się zatrzymać uciekiniera, który okazał się być poszukiwany listami gończymi.
Do zdarzenia doszło 15 stycznia, kiedy to asp. szt. Tomasz Kapcia prowadził nieoznakowany radiowóz w rejonie ulicy Lublańskiej. Mężczyzna kierujący mercedesem nie tylko zajechał policjantowi drogę, ale także omal nie doprowadził do kolizji. W momencie, gdy pojazd policji zasygnalizował zamiar kontroli, kierowca mercedesa postanowił uciec, co doprowadziło do dalszych incydentów drogowych włącznie z zderzeniem z autobusem.
W trakcie pościgu, który miał miejsce na przejściu dla pieszych, zatrzymany mężczyzna potknął się i upadł. Policjant, wspierany przez przypadkowego świadka, który był emerytowanym policjantem, zdołał obezwładnić uciekiniera. Ustalono, że 24-latek był poszukiwany listami gończymi oraz iż miał odbyć karę 11 miesięcy pozbawienia wolności. Dodatkowo, prowadzenie pojazdu bez wymaganych uprawnień stanowi wykroczenie, które również skutkować będzie konsekwencjami prawnymi dla zatrzymanego.
Obecnie mężczyzna został umieszczony w policyjnym areszcie, a następnie przewieziony do zakładu karnego, aby rozpocząć odbywanie kary. W związku z incydentem, policja przygotowuje dokumentację do sądu, co dodatkowo skomplikuje sytuację prawną poszkodowanego. Całość zdarzenia podkreśla znaczenie interwencji policji oraz współpracy z obywatelami w sytuacjach kryzysowych.
Źródło: Policja Kraków
Oceń: Niecodzienna interwencja policji w Krakowie z mężczyzną w roli głównej
Zobacz Także
